Przejdź do głównej zawartości

Praca domowa po terapii 1


Praca domowa po terapii 1
W poprzednim wpisie opowiedziałem Wam, jak przebiega test mający na celu sprawdzenie, czy wszystkie kształty cyfr zostały poprawnie zakodowane w pamięci dziecka.
Pamiętacie? Zosia miała kłopot z poprawnym ułożeniem dwóch par cyfr: 2 była mylona z 5 a 4 z 7.
Błędy te pokazują  dwa problemy:
1 z lateralizacją oka (odwracanie cyferek względem osi pionowej) oraz
2 z liniami skośnymi (diagonalnymi) które występują w obrazie  graficznym cyfr 4 i 7.
Kołem ratunkowym dla problemu nr 1 jest ćwiczenie stosowane w ortooptyce – 
Leniwa Ósemka z dodatkiem: Cyfrowa.
Jeśli robiliście test Leniwej Ósemki, to, to ćwiczenie nie będzie dla Was problemem.
To zdjęcie z innej terapii, gdzie dziewczynka myliła 6 z 9 .



Czasami dziecko ma duże problemy z wpisaniem cyfry w "kokardki", wtedy oczywiście pomagamy.

Na bazie leniwej ósemki wpisujemy w „kokardki” ósemki cyfry. W zależności od początku pisania i dalszego kierunku wybieramy odpowiednio prawą lub lewą stronę ósemki.
Oto schemat wpisywania cyfr.

W przypadku cyfry pięć, musimy zwrócić uwagę na początek pisania cyfry. Czy dziecko pisze 5 jak literę s – jednym ruchem, czy z oderwaniem ręki.
W czasie wpisywania cyfr dziecko wypowiada głośno nazwę cyfry. Wykonuje ok 7 powtórzeń dla jednej cyfry.
  



 




Problem linii diagonalnych pomogą rozwiązać nam wszelkiego rodzaju „dyktanda graficzne”


 http://www.kompendium.info.pl/index.php?products=product&prod_id=738



 


Jakiem Logikus- polecam.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Leniwa ósemka

W Królestwie Matematyki są  dróżki w kształcie znaku nieskończoności. Ja, Król Logikus często po nich spaceruję. Naprawdę lepiej mi się potem liczy! Dziś, jakem Logikus, zachęcam do zrobienia testu Leniwej Ósemki. Zajmie góra pięć minut a przyniesie podstawową wiedzę, jakąż to drogę preferuje nasz,i każdy inny, mózg, gdy się uczy. Potrzebujemy:      ·        Kartkę papieru min A3      ·        Taśmę klejącą      ·        Trzy wyraźnie różniące się od siebie kolorami pisaki/kredki np.        niebieski, czerwony, zielony Procedura:       1.        Przyklejamy kartkę wymiarem poziomym   na płaskiej,                     gładkiej  powierzchni  (biurko, drzwi) – środek kartki na    ...

Bajkowa Tabliczka versus Bajkowa tabliczka mnożenia

Gdy kolejna już osoba zadaje mi pytanie; czy Bajkowa Matma = Bajkowa Tabliczka = Bajkowa Tabliczka mnożenia? Postanowiłam odpowiedzieć w postaci postu. A było to tak: Po sławetnej i jakże spektakularnej nauce tabliczki mnożenia (3 dni mnemotechnik po wcześniejszych ok 2 latach bezowocnego kucia słupków) więcej tu: moja historia Zostałam znów wezwana do szkoły i pani nauczycielka ze zdziwieniem wielkim pyta, jak mi się udało nauczyć dziecko tabliczki tak, że jest najlepszy w klasie a groziło mu przecież niezdanie. Z entuzjazmem neofity opowiadam jak to krokodyl na wózku jeździł ze ślimakiem, co w efekcie daje 42. Pani z grzeczności nie przerywa a mój wywód kończy słowami:    - Nic z tego nie rozumiem, ale efekty są zadziwiające. I na tym by się pewnie sprawa zakończyła, ale przeznaczenie w osobie mojego synka wzięło sprawy w swoje ręce i zadało pytanie, które jako anegdota krąży własnym życiem po sekretariatach:    - Jeśli pani nie umie nauczyć moi...

Dysleksja. Od czego zacząć, czyli jak pomóc dyslektycznemu dziecku.

  Dysleksja to edukacyjne przekleństwo.  Dziecko w okresie przedszkolnym jest super inteligentne, rodzic myśli, kurczę będzie geniuszem w szkole! No może trochę mniej poradne, potyka się o własne nogi, ale jaki bystrzak! Potem nasz geniuszek idzie do szkoły i na pierwszej wywiadówce pani wylewa rodzicowi kubeł zimnej wody na głowę. Że co, że wszystkie dzieci już czytają a on jeden nie? Że co proszę? Zagrożenie dysleksją? A właściwie, do cholery, co to takiego, ta dysleksja? Jaka dysleksja? Jak tak inteligentne dziecko może mieć jakąś dys-coś tam. Dysleksja, najprościej mówiąc to trudności z nauką czytania i pisania, ale nie tylko. To zespół problemów. Czytanie jest niepewne , wręcz wymęczone, pełne błędów i przekręceń. dziecko połyka wyrazy i całe linijki. Płacze, awantury, histeria. Książki lądują na ścianie a rodzic wybiega z pokoju trzaskając drzwiami. Pisanie przypomina grzebanie kury po piasku i jest równie nieczytelne. Prace domowe ciągną się godzinami, zabierają całe wi...