- Synu przecież to jest mnożenie, jak zgadujesz wynik, to niech jest on przynajmniej będzie większy od czynników.
- No ale przecież jest. 3 jest większe od 5.
- ?!
Nie jeden rodzic stara się nauczy dziecko tabliczki mnożenia i dopiero wtedy wychodzą inne problemy. Nie zliczę ile dzieci przewinęło się przez mój gabinet nie wiedząc czy 7 jest większe czy mniejsze od 9, Niebędące w stanie przekroczyć progu dziesiętnego przy równoczesnym braku świadomości i zrozumienia konceptu ”większe/mniejsze”.
Wydaje się rzeczą beznadziejną, nauczyć dziecko tabliczki mnożenia kiedy nie wie ono, jaka kolejna liczba następuje po 3. W obecnych czasach odeszliśmy od nauczania wartości liczb na konkretach. Patyczki, kasztany zostały zastąpione książkowymi ilustracjami, co sprawia, że coraz więcej dzieci przechodzi na kolejne stopnie edukacji wczesnoszkolnej bez przerobienia tej podstawy. Niestety czujność rodzicielską usypia fakt, że dziecko, potrafi wyrecytować wierszyk: jeden, dwa, trzy…
Nauczyciele mają 15-30 dzieci na głowie, więc nie zwalajmy tej odpowiedzialności na nich. Bo czasami nauczyciel nie spotkał się w swoim życiu zawodowym z dyskalkulią/dysleksją i nie ma wiedzy jak z takim przypadkiem pracować.
Dziecko z problemami matematycznymi postrzega ten świat inaczej. Liczby i zależności występujące między nimi są dla niego koszmarem. Bez terapii, która jest nakierowana z myślą o jego problemach, prowadzonej przez osoby naprawdę świadome inności metody nauczania, nie ma co marzyć o edukacyjnym sukcesie.
Na warsztatach pokażę państwu, jak od podstaw pracować z takim dzieckiem zanim dojdziemy do tej znienawidzonej przez dzieci tabliczki mnożenia.
https://bajkowamatma.com/zapisy-na-warsztaty-30-03-2025/
Komentarze
Prześlij komentarz